www.post-hardcore.pl

Wywiad z Northlane

2015 July 24 | Ania


Właśnie dzisiaj do sprzedaży trafił trzeci studyjny krążek od Northlane zatytułowany “Node”. Album ten był od dłuższego czasu oczekiwany przez fanów Sydnejczyków na całym świecie. Nie chodzi tutaj tylko o nowe kompozycje, wszyscy z wytchnieniem oczekiwali na to, jak w roli frontmana sprawdzi się nowy wokalista grupy – Marcus Bridge. Z racji, że płyta została już wydana, to każdy może wyrobić o niej swoją opinię. My, już po zapoznaniu się ze wszystkimi nowymi utworami, postanowiliśmy porozmawiać o nowym wydawnictwie z gitarzystą i tekściarzem kapeli – Joshem Smithem.

Cześć! Dobrze wiem, że jesteście dość znaną kapelą, ale możesz opowiedzieć coś o grupie na początek?
Jesteśmy takim tam progresywnym zespołem… i pochodzimy z przedmieść Sydney!

Wasz nowy album zatytułowany “Node” właśnie trafił do sprzedaży. Gratulacje! Jak się z tym czujecie?
Jesteśmy bardzo dumni. Kosztowało nas to naprawdę wiele wysiłku, by ten album mógł powstać. Wszystko to, co działo się w ostatnich dziewięciu miesiącach, było chyba najtrudniejszą próbą, przed jaką kiedykolwiek stanęliśmy. Ostatecznie wszystko się udało.

Nad nowym wydawnictwem po raz kolejny pracowaliście z Willem Putney’em. Pierwszy singiel z płyty “Rot” nagraliście z nim w niecodzienny sposób przez Skype. Jak przebiegała reszta Waszej współpracy?
Było naprawdę świetnie, że mogliśmy współpracować z Willem po raz kolejny. Nad płytą pracowaliśmy w Stanach Zjednoczonych w jego studio w Belleville w Nowym Jorku. W tym samym miejscu pracowaliśmy także nad “Singularity”. Will jest fantastycznym producentem, i to, że pracowaliśmy już z nim wcześniej niewątpliwie ułatwiło nam współpracę. Jako producent pomógł nam rozwinąć nasze brzmienie jednocześnie zachowując w nim coś, z tego, co było w starych utworach.

A sam proces nagrywania “Node” różnił się od tego, co robiliście na poprzednich płytach?
Było tutaj trochę różnic. Tym razem nagraliśmy perkusję jako ostatnią, gdyż chcieliśmy, by wszystko brzmiało jak najbardziej autentycznie. Używaliśmy wielu różnych metod, by wszystko brzmiało jak najlepiej, a sami nie chcieliśmy niczego nagrywać cyfrowo. Chcieliśmy, by wszystko brzmiało bardziej organicznie i realnie.

Jeszcze zanim podaliście informacje o nowym albumie, w mediach społecznościowych umieściliście wiele zagadek, które miały doprowadzić Waszych fanów do informacji na temat krążka i nowych piosenek. Dlaczego postanowiliście promować płytę właśnie w taki sposób?
Zawsze staraliśmy się zaoferować naszym fanom coś interesującego, jeśli chodzi o odkrywanie przez nich naszej muzyki, więc także i tym razem postanowiliśmy wydać płytę w nieco alternatywny sposób. Chcemy przez to w pewien sposób odzwierciedlać naszą muzykę i teksty. Poprzez wydawanie nowych piosenek i zachęcanie do rozwiązywania zawiłych zagadek chcemy, by ludzie poszukiwali w tym odpowiedzi na własne pytania. Wydaje nam się, że lubimy dawać małe wyzwania naszym fanom.

“Node” jest Waszym pierwszym albumem nagranym z Marcusem. Wiem, że na początku został rzucony na głęboką wodę, ale szybko stał się częścią zespołu. Jak wyglądało z nim nagrywanie nowych piosenek?
Marcus posiada bogate doświadczenie, jeśli chodzi o nagrywanie muzyki, zwłaszcza jeśli chodzi o nagrywanie wokali, więc praca z nim w studio była naprawdę przyjemna. Im dalej brnęliśmy w proces nagrywania, ja pisałem większość piosenek, a on skupiał się na tworzeniu odpowiednich melodii. Bardzo często konfrontowaliśmy swoje własne pomysły, przez co na tym krążku rozwinęła się nasza współpraca bardziej, niż przy naszych poprzednich nagraniach.

Słuchając Waszego nowego albumu doszłam do wniosku, że w Waszych piosenkach czuć powiew świeżości i każda z nich jest zupełnie inna. Co Was zainspirowało do pójścia w takim kierunku?
Po tym jak skończyliśmy jedną z australijskich tras, na której graliśmy razem z Karnivool, doszliśmy do wniosku, że muzyka to coś więcej niż tylko hardcore/metal, z którym na co dzień mamy do czynienia. Zainspirowało nas to, jako muzyków i postanowiliśmy zrobić coś więcej niż nagrywanie riffów w chaotycznym metrum. Było to dla nas coś innego niż do tej pory i stało się to naszym niejakim wyzwaniem.

Zauważyłam, że na płycie znajduje się wiele odwołań do mitologii i starożytnych wierzeń. Mieliście jakiś koncept, który chcieliście zaprezentować na tej płycie?
Mitologia jest jednym z naszych zainteresowań. Wiele piosenek, chociażby “Ra” zostało nagrane w fragmentach, a Jon (gitarzysta grupy przyp. red.) po ich przesłuchaniu nadawał im tytuły na podstawie tego, co odczuwał słuchając tych kawałków. Ja z kolei wykorzystałem te tytuły jako inspirację do stworzenia tekstów piosenek. Pisząc tekst do “Ra” przestudiowałem dzieje egipskiego boga Ra i wykorzystałem jego historię jako metaforę tego, co chciałem przekazać w tej piosence.

A pod względem tekstów, co chciałeś przekazać na “Node”?
W tekstach chciałem dać swój komentarz do tego, jak widzę świat. W tym wypadku chciałem uwypuklić temat tego, że powinniśmy działać, jeśli tylko coś nam się nie spodoba

Wiem, że wybór może być trudny, ale jaka jest Twoja ulubiona piosenka na płycie?
Prawdopodobnie “Weightless”. Jest to chyba najbardziej wyróżniająca się piosenka na albumie i tekst do niej napisałem niemalże natychmiast. Większość piosenek przerabialiśmy nawet po cztery razy, ta jednak jako jedyna nie została zmieniona.

W pażdzierniu zagracie swoją pierwszą headlinerową trasę po Europie. Zagracie razem z Tha Acacia Strain, Volumes i Hellions. Jak się z tym czujecie?
Jesteśmy tym nieźle podekscytowani! Wiemy, że świetnie spędzimy ten czas, a kapele, z którymi będziemy dzielić scenę są naprawdę fantastyczne.

Będzie to już Wasz drugi koncert w Polsce. Po raz pierwszy wystąpiliście z Architects w ubiegłym roku. Czego tym razem spodziewacie się po polskiej publiczności?
Koncerty tutaj zagrane były naprawdę wspaniałe i przekroczyły nasze najśmielsze oczekiwania. Polacy są bardzo przyjaźni i gościnni i pokazują, że naprawdę potrafią się bawić. Mam nadzieję, że także i tym razem spędzimy tutaj wspaniały czas!

Czego z kolei publiczność może oczekiwać od Was po nadchodzącej europejskiej trasie?
Będziemy grali całkiem pokaźny set, który będzie obejmował większość tego, co nagraliśmy do tej pory. Przygotowujemy się do tych koncertów od dłuższego czasu i chcemy by wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Masz jakieś marzenia, które chciałbyś osiągnąć razem z zespołem?
O tak, marzę o tym, by zagrać trasę koncertową razem z Deftones!

Masz coś do dodania na koniec?
Chciałbym byście wszyscy posłuchali naszego nowego krążka z czystym i otwartym umysłem.

Bardzo dziękuję Ci za rozmowę i poświęcony czas. Do zobaczenia w październiku podczas koncertu!
Dzięki!