
Wywiad z Heroes Get Remembered
2014 January 24 | Sylwia1. Niedawno ukazał sie wasz teledysk do kawałka ‘Hopes and Fears’. Czy możecie powiedzieć kilka słów o kulisach jego powstawania? Jak wygladała praca na planie?
Mart: Cały teledysk powstał w domku działkowym naszego przyjaciela Kazika. Pracowaliśmy z Ekipa OMGitsME, było bardzo rodzinnie i miło i to nie tylko dlatego, że ujęcia w takim klimacie powstawały na VHS, ale tez dlatego, że każdy mógł zrobić sobie sentymentalną podróż pośród tych wszystkich zgromadzonych rekwizytów z przed lat. Bardzo miło wspominam jak uczyliśmy “siebie samych” o paręnaście lat młodszych grać “Hopes and Fears”. Cieszę się, że nasz pierwszy oficjalny teledysk do pierwszego wydanego albumu to taka sentymentalna podróż, bardzo dobrze oddaje to jak chęć bycia muzykiem rodziła się w każdym z nas już od małego, jednocześnie pokazując że to co najważniejsze nie zmienia się.
Robert: Atmosfera na planie była bardzo pozytywna. Ciekawym doświadczeniem było widzieć chłopaków grających na naszych instrumentach i do naszej muzyki. Cieszymy się, że mogliśmy współpracować z tak sympatyczną i profesjonalną ekipą.
Arek: Zależało nam na tym aby ten klip był wyjątkowy, z tego też powodu chcieliśmy go zrobić z ekipą OMGitsME – gdyż ich wcześniejsza twórczość bardzo nam się podobała. Atmosfera na planie była świetna! Wielkie dzięki dla Kazika za użyczenie nam działki!
2. Dlaczego płyta nazywa sie ‘Lies’ ? Czy ten tytuł niesie ze sobą jakieś przesłanie ?
Mart: Uznaliśmy, ze to dobry tytuł. To słowo często pojawia się w piosenkach, no i przypomina zarówno nam jak i odbiorcom, że każdy od czasu do czasu musi poradzić sobie z uczuciem bycia okłamanym. Nie chodzi o żadne konkretne kłamstwa, po prostu o ich obecność.
3. Wasza debiutncki album jest bardzo zróżnicowany stylistycznie. Czy możecie zdradzić jakich zespołów słuchacie na codzień?
Robert: Nasze zainteresowania muzyczne są bardzo szerokie. I mimo, że są grunty na których się nie spotykamy, to w głównej mierze nasze gusta się pokrywają. Gdy zakładaliśmy zespół słuchaliśmy i inspirowaliśmy się zupełnie innymi kapelami niż obecnie. To jest fajne, bo pozwala zauważyć, że cały czas szukamy i dzięki temu wiem, że np. kolejny album będzie miał w sobie coś nowego i świeżego. W czasie nagrywania albumu słuchałem takich zespołów jak Nirvana, Turbowolf, Biffy Clyro czy Queens Of The Stone Age. Myślę, że miały one wpływ na partie perkusji w ‘Lies’.
Mart: Muzyka to dla mnie żywioł, czasami mam wrażenie, ze to Ona chce żebym jej słuchał i nie bardzo mam wpływ na to do czego mnie przyciągnie. Nie utożsamiam się z żadną konkretną stylistyka muzyczna, ani stylem bycia. Po prostu pływam po oceanie dźwięków i wyławiam różnego rodzaju perełki. Dla przykładu podam 3 z moich ulubionych zespołów których dyskografie dumnie posiadam na półce. Radiohead, Nirvana i Cannibal Corpse.
Arek: Jeśli miałbym wymienić 3 zespoły których najczęściej słuchałem w przeciągu ostatniego roku to byłyby to: Radiohead, Sigur Ros i King Crimson.
4. Przejdźmy teraz do warstwy lirycznej. Po bliższym zapoznaniu się z tekstami, wszystkie utwory układają się w ciekawą, spójną całość. Czym się inspirujecie podczas pisania?
Arek: Często inspiracji szukam w książkach i innych dziełach kultury, głównie komentujących post-modernistyczną rzeczywistość. Nie ukrywam, że różnego rodzaju filmy dokumentalne zwracające uwagę na kierunek w jakim zmierza ludzkość również znajdują odzwierciedlenie w moich tekstach.
Mart: To zależy, z tekstów które napisałem to np. “Lumberjack” i “Little Mary” odnoszą się do tematyki horrorów które uwielbiam. “Side Of The Road” to z kolei mocno osobista opowieść filozoficzna.
Robert: Tematy jakie poruszałem w warstwie lirycznej to przede wszystkim problemy jakie stawia przed młodym człowiekiem wizja podjęcia konkretnej drogi życiowej, a także ukazanie skutków, których niekoniecznie się spodziewamy. Nadzieja, zetknięcie się z rzeczywistością, zatracenie się i kolejne pytania co będzie jutro. Całe to gówno.
5. Jakie są wasze plany na najbliższa i nieco dalsza przyszłość?
Robert: Najważniejszą rzeczą jest teraz dla nas dobra promocja. Chcemy dotrzeć z naszym albumem do jak największej liczby słuchaczy w Polsce jak i za granicą.
Mart: Planujemy robić dalej to co kochamy, czyli nowe numery, koncerty, teledyski. Niewykluczone, że wydamy tez “Lies” na winylu.