Wywiad: Asking Alexandria
2015 September 25 | SylwiaWiemy, że jesteś częścią dość popularnego zespołu, ale czy możesz na początek nam się przedstawić i powiedzieć co robisz w grupie?
Cześć, nazywam się Ben Bruce, jestem gitarzystą prowadzącym i założycielem zespołu Asking Alexandria.
Wiele się ostatnio u was działo. Zmiany składu, nowa muzyka, pierwsze koncerty z nowym wokalistą. Jak się zapatrujesz na te zmiany? Możesz powiedzieć, że Asking Alexandria jest teraz silniejsza i mocniejsza niż kiedykolwiek wcześniej?
To był niesamowicie zajmujący i raczej stresujący rok, ale szczerze mogę powiedzieć, że teraz czujemy się silniejsi niż w poprzednich latach. Właśnie skończyliśmy nagrywanie naszego jak do tej pory najlepszego albumu, a nasze koncerty są lepsze i bardziej energetyczne niż kiedykolwiek wcześniej. Wszyscy jesteśmy strasznie podekscytowani przyszłością naszego zespołu.
Widać, że zmieniliście się od momentu powstania zespołu. Nie tylko dorośliście, ale zmianie uległo też wasze brzmienie. Planujecie ponownie zmienić się muzycznie, czy może chcecie powrócić do swoich muzycznych korzeni?
Jako muzyk i autor tekstów mogę powiedzieć, że naturalną koleją rzeczy jest zmienianie się i ewoluowanie przez cały czas, pisanie o innych doświadczeniach, których się doświadczyło na przestrzeni lat. Jak wspominałem wcześniej, ostatnio wszystko było bardzo stresująće, więc nasz nowy album brzmi dość agresywnie. Zdecydowanie wróciliśmy z tym wydawnictwem bardziej do naszych muzycznych korzeni.
Nie tak dawno opublikowaliście nowy singiel „I Won’t Give In”. Czy ten utwór w jakiś sposób reprezentuje brzmienie waszego nowego krążka?
„I Won’t Give In” to definitywnie nowe brzmienie dla Asking Alexandii. Eksperymentowaliśmy z podobnymi brzmieniami na nowym krążku. Mogę powiedzieć, że ten kawałek niejako reprezentuje ten album, jednak ten singiel jest zdecydowanie bardziej przystępnym utworem, który mógłby być grany w rozgłośniach radiowych.
W najbliższym czasie planujecie wydać wspominany nowy album. Planujecie zaskoczyć czymś fanów na tym wydawnictwie?
Myślę, że nasi fani będą przyjemnie zaskoczeni całym wydawnictwem. Ten album „krzyczy” Asking Alexandria od początku do końca. Nowe wydawnictwo zawiera najgłośniejsze i najlepsze rock’owe kawałki, a jednocześnie to nasze najcięższe, najbardziej chwytliwe i bardziej agresywne utwory, jakie kiedykolwiek mieliśmy okazję napisać.
To będzie wasz pierwszy krążek z Denisem w roli wokalisty. Jak wam się razem pracowało? Co wniósł ze sobą do procesu nagrywania nowego albumu?
To była niezła zabawa. Denis wie, rozumie i żyje kierunkiem, jaki obrała Asking Alexandria, kontynuacja procesu razem z nim była więc bardzo prosta. To było świetne doświadczenie.
W porównaniu z waszymi poprzednimi wydawnictwami jak brzmi wasz nowy krążek? I czy możecie przyrównać go, do któregoś z poprzednich albumów?
Ten album jest niczym kula energetyczna. Jeżeli miałbym go przyrównać do poprzednich longplay’ów powiedziałbym, że to modernistyczne połączenie „Reckless and Relentless” z małymi fragmentami z „Stand Up and Scream” wrzuconymi gdzieś pomiędzy.
Pozostając przy procesie nagrywania, czy praca nad tym wydawnictwem różniła się od prac przy poprzednich krążkach?
Zazwyczaj podchodzimy do nagrywania w podobny sposób, pracując nad tą płytą spędziliśmy w studiu po prostu więcej czasu.
Poruszyliście jakieś nowe tematy, którymi chcielibyście się podzielić ze słuchaczami w tekstach na płycie?
Poruszyliśmy wiele tematów na tym wydawnictwie, począwszy od znudzenia, po ból przez jaki przeszliśmy, gdy z zespołu odszedł Danny. To bardzo osobisty album.
Powinniśmy oczekiwać nowego singla w najbliższej przyszłości? Może na koncercie?
Szykujemy się do wydania nowego singla bardzo, bardzo niedługo! [właściwie ukazał się dzisiaj przyp. Red.].
W tym roku zagraliście na Orange Warsaw Festival, to był jeden z waszych pierwszy koncertów z nowym wokalistą. Jak czuliście się tuż przed wejściem na scenę? Byliście bardziej podenerwowani czy podekscytowani?
Byliśmy bardzo podekscytowani! Kochamy grać koncerty, a od kiedy Denis do nas dołączył nasze występy stały się jeszcze bardziej naładowane energią i jednocześnie są dla nas znacznie większą zabawą.
Graliście w Polsce dwa razy z wyjątkiem OWF. Jest coś co szczególnie lubicie w naszym kraju?
Kochamy grać koncerty w Polsce. Fani zawsze są tutaj niesamowici i za każdym razem witają nas z otwartymi ramionami. Zawsze jesteśmy naładowani pozytywną energią, kiedy tutaj jesteśmy.
W Październiku wracacie do Polski aby zagrać swój pierwsze klubowe koncerty z August Burns Red i In Hearts Wake. Czujecie się podekscytowani? Czego publiczność może się spodziewać w czasie tych występów?
Nie możemy się już doczekać! Planujemy zagrać nowe utwory, zarówno jak kilka starych faworytów naszych fanów. To będą niesamowite noce.
Dokonaliście wiele jako zespół przez te ostatnie lata. Jest coś o czym marzycie lub chcielibyście jeszcze osiągnąć w przyszłości jako zespół?
Szczerze, żyjemy by robić to co robimy. Chcemy się rozwijać, dorastać artystycznie i zdobywać coraz to więcej fanów na całym świecie. Im więcej członków w naszej muzycznej rodzinie, tym lepiej.
Chcecie dodać jeszcze coś na koniec naszej rozmowy?
Tylko tyle, że wszyscy przechodzimy przez wzloty i upadki w życiu, dokładnie jak my ostatnio. Musimy pozostać silni i wierzyć w siebie. Otaczajcie się dobrymi ludźmi i nastawiajcie się pozytywnie do życia.
Dzięki za podzielenie się z nami swoim czasem, przyjemnie się rozmawiało. Mamy nadzieję, że zobaczymy się w czasie waszej trasy po Europie w Październiku.
Dziękuję.
Autorzy wywiadu: Sylwia Sarama, Ania Kamińska